Masło maślane
Viva la Christmas. Tak było w MTV, a u nas? Od Świat Bożego Narodzenia minął ponad miesiąc, a my nadal wyjadamy resztki. Zamrażalnik potrzebuje miejsca na kolejne zapasy.
Tym razem dostaliśmy od Taty całą blachę domowego pasztetu. Po rozmrożeniu nadal był pyszny. Jednak po 3 dniach kanapek nie mogliśmy na niego patrzeć. Powstał wtedy pomysł na paszteciki z pasztetem. Idealny do ostatniego kartonu barszczu czerwonego.
Składniki
- domowy pasztet
- mąka
- drożdże
- jajka
- mleko
- gałka muszkatołowa
W pierwszej kolejności nieco odświeżyliśmy pasztet blendując go z odrobiną mleka, żółtkiem jaja kurzego oraz doprawiając startą gałką muszkatołową. Drożdże wymieszaliśmy z ciepłym mlekiem zostawiając je na 15 minut. Wszystkie składniki na ciasto wymieszaliśmy do uzyskania konsytencji gęstszej od śmietany. Część masy wylaliśmy na dno wysmarowanej tłuszczem blachy. Wyłożyliśmy na ciasto pasztet i polaliśmy go pozostałą częścią ciasto. Piekliśmy aż do zarumienienia masy w 220 st. C ok. 25-30 minut.
Paszteciki (właściwie jeden duży pasztecik) wykonywany był na szybko. Bez użycia sprzętu kuchennego (poza widelcem i łyżką). Miksowany był ręcznie. Wyszedł tak wyśmienicie, że musimy odtworzyć proporcje i zwiększyć ilość masy, tak by pokryła cały pasztet.
Próbujcie sami! Nie da się go popsuć. Jesteśmy tego żywym przykładem :) Jesteśmy dumni z naszego pokarcznego pasztecika. Był przepyszny!
Dobry pomysł:) zapraszam w wolnej chwili gotowaniepatki.blogspot.co.uk
OdpowiedzUsuńodwiedzone, niedzielne śniadanie zainspirowane migdałowymi naleśnikami :)
UsuńPozdrawiamy, K&M
Podziwiam Cię! Ja umiem tylko różne kasze gotować :D
OdpowiedzUsuńNauczymy piec nasze paszteciki. Wystarczy zdobyć (lub zrobić) pasztet. Nasz do pasztecików był zdobyczny. Część przepisu uciekła. Po reedycji krok po kroku przedstawiamy przepis razem ze zdjęciami. Pokraczne z wyglądu, ale cała blacha zniknęła w pół godziny !
Usuń