- 2 kg ziemniaków (najlepiej małych)
- kilka gałązek rozmarynu lub szałwii
- 8-10 ząbków czosnku
- 6-8 łyżek oleju lub oliwy (mniej, jeżeli dodamy 2 łyżki rozpuszczonego masła)
- ew. 1 ostra papryczka lub wędzona papryka
- sól morska do smaku
- świeżo mielony czarny pieprz
Ziemniaki umyć, wyszorować (obrać, jeżeli skórka jest gruba i twarda) i pokroić na kawałki - plastry lub łódeczki tej samej wielkości. Do miski z ziemniakami dodać sól, pieprz, plasterki czosnku, olej, rozgniecione gałązki i listki przyprawy oraz poszatkowaną papryczkę. Dokładnie mieszamy i pozostawiamy w takiej ziołowo-olejowej marynacie na min. 15 minut (im dłużej, tym lepiej). Wykładamy na blaszce do pieczenia lub w naczyniu żaroodpornym. Im luźniej wyłożone, tym lepiej.
Pieczemy w nagrzanym piekarniku w 200 st.C ok. 30-40 minut (po 15-20 minutach odwracamy na drugą stronę). Czas pieczenia będzie zależał od ułożenia ziemniaków (ciasno czy luźno), grubości plastrów oraz od typu ogrzewania (przydatna jest tu opcja grill). Opcja grill włączona pod koniec pieczenia pozwala na szybki zrumienienie się ziemniaków. Im cieńsze są nasze plasterki ziemniaków, tym krótszy czas pieczenia.
Obok ziemniaków można upiec marchewkę, pietruszkę, seler, pasternak, jarmuż dynię i buraki.
Podajemy z sosem majonezowo-jogurtowym, sosem greckim, innymi warzywami pieczonymi i np. rybą.
P.S. jeżeli chcemy uzyskać bardziej chrupiące ziemniaki, można je wcześniej podgotować przez 5 minut w lekko osolonej wodzie (w mundurkach).
P.S. jeżeli chcemy uzyskać bardziej chrupiące ziemniaki, można je wcześniej podgotować przez 5 minut w lekko osolonej wodzie (w mundurkach).
Wygląda smacznie. Na pewno wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię pieczone ziemniaki, ale dla większej liczby osób pieką się dość długo, co zawsze zniechęcało mnie do przyrządzania tej potrawy.
OdpowiedzUsuńZiemniaki średniej wielkości gotuje się 15-20 minut. Połowa naszego pieczenia. Jednak czy ktoś policzył czas potrzebny na ich obranie? Pieczonych obierać nie musimy. Jak dla mniej czasowo wychodzi na zero. Plus ten smak! Pieczone z rozmarynem przekonały nie jednego ziemniaczanego anty-fana.
Usuńoo z rozmarynem jeszcze nie próbowałam- dzięki za inspiracje :)
OdpowiedzUsuńSzczerze polecam :)
UsuńUwielbiam :) sama często robię, ale bez tłuszczu, też są pyszne ;)
OdpowiedzUsuńTakie bez tłuszczyku nie wychodzą suche? Byłoby korzystniej dla sylwetk, chociaż indeks glikemiczny pozostałby wysoki.
UsuńCzęsto robię takie ziemniaki i je uwielbiam!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)